Czasem mam, szczęście, lub nieszczęście wpadać na genialne pomysły na
biznes. Układajaąc w głowie plan wszystko wydaje się być prostym do
zrealizowania, ilość ludzi z zapotrzebowaniem na moje pomysły wydaje się
być niemożliwie ogromna. Planuje, pełna nadzieii i optymizmu. Zaczynam
działać. Dziwnym jednak jest to, że zawsze okazuje się to mega wtopą.
Ale jakoś nie zniechęca mnie to do podejmowania kolejnych prób robienia
tego co lubie. Może zbyt szybko się zniechęcam do tego co zaplanuje, bo
jak po paru dniach nie ma efektów tracę cały zapał i przestaję się
starać. Zaczyna mi brakować pomysłów do rozpowszechniania i reklamy ;)
Większość pomysłów zatrzymuje się na marzeniach o realizacji, ponieważ
nie mam tyle funduszu żeby coś rozpocząć. Jestem jednak dobrej myśli i
wierzę w to, że kiedyś uda mi się pracować tam gdzie chce - czyli u
siebie, robić to co lubie, mieć satysfakcje z pracy i życia. Praca w
fabrykach czy innych mega wielkich przedsiębiorstwach nigdy nie da mi
tyle szczęścia niż to co chciałabym robić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz